Video-Lux - 2007-03-10 18:47:40

Zacznę od tego, że moje wychudzanie się traktowałam jako coś co miało dać mi szczęście i powodzenie u facetów. Moje koleżanki też się odchudzały i każda marzyła o takim samym powodzeniu. Jedna z moich kuzynek nie odchudzała się i wazyła jak dwie koleżanki razem wzięte. One nie miały powodzenia, a kuzynka była gwiazdą towarzystwa. Moje koleżanki codziennie liczyły kalorie i deptały wagę, a kuzynka była po zaręczynach. My w kuchni z herbatkami, ona na tańcach, spotkałyśmy się na weselu. Kuzynka uśmiechnięta i radosna, a dużo było tej radości bo i waga spora, a my zgorzkniałe jak siostry Kopciuszka, bo faceci bali się nas tknąć,żebyśmy się w tańcu nie rozleciały. Takie chude z nas były wieszaki.

Tak trwało wiele lat, wyszłam za mąż , kłopoty hormonalne, wiadomo - organizm wyniszczony anoreksją. Po kilkudziesięciu latach trafiłam na forum Logosu i poznałam wspaniałego człowieka- Władysława Pitaka z Koszalina, który za naprawdę małe pieniądze, ale z dużą serdecznością i stanowczością pomógł mi wyrwać się ze szpon nerwicy.

Najważniejsze to uświadomić sobie istotę własnej choroby,która jest niczym innym jak obroną przed dojrzałym i odpowiedzialnym życiem.

Zaczęłam dążyć do wzmocnienia motywacji i znalezienia innego mechanizmu obronnego niż ucieczka w chorobę. Podstawowym celem psychoterapii było przejęcie odpowiedzialności za swoje ciało i myślenie. Zaczęłam odkrywać prawdziwe powody choroby. Za chorym ciałem kryły się powikłane emocje.

Władysław Pitak pisze w jednym ze swoich artykułów,że "Dorastające dziewczyny nie chcą mieć kobiecych kształtów. Bywa, że kryją się za tym dziecięce dramaty, a czasem matka, ciągle narzekająca na swój los. Cieszą się więc, gdy biodra tracą krągłość, zanikają piersi i miesiączka. Głodzą się także, by je zauważyć, zwłaszcza w domu, w którym wieje chłodem."
(www.logos.pomorze.pl/logoterapia02)


Najpierw uwierzyłam,że nie jestem chora psychicznie. Anoreksja i bulimia nie są chorobami psychicznymi, ale psychosomatycznymi. Dlatego tak ważna jest psychoterapia, często wielomiesięczna.

Nie będę się dużo rozpisywać, bo więcej można wyczytać z artykułów W.Pitaka, które można znaleźć na stronie:
www.logos.pomorze.pl/logoterapia

Czy psychoterapia psychoanalityczna jest dobra na bulimię i anoreksję? Z tego co wiem to jest NIEDOBRA.

Najlepsza jest psychoterapia poznawczo-behawioralna.
Są dowody na to,że psychoterapia behawioralna powoduje zmniejszenie depresji i potrzebę rehospitalizacji. Istnieją dowody, że poprzez powiązanie m.in. medytacji, odpowiedniej diety i aktywności fizycznej można odwrócić bieg choroby.
To, że forma psychoterapii nie jest obojętna wiadomo jest od pewnego czasu. Stosowanie terapii psychoanalitycznej może nie tylko nie zatrzymać rozwoju choroby, ale wręcz przyspieszyć jej rozwój i pogorszenie stanu.

Dlatego zachęcam Was dziewczyny. Zacznijcie od ćwiczeń relaksacyjnych, które mają na celu obniżenie napięcia mięśniowego i psychicznego, co pociąga za sobą spadek lęku. Obniżenie poziomu napięcia w trakcie tych zajęć dokonuje się poprzez: wyobrażenie spokoju i bezpieczeństwa oraz rozładowanie napięcia w aktywności ruchowej.

Szczegóły na temat relaksacji znajdziecie na wielu stronach, ale najlepiej i najwięcej jest na stronie Logosu:
www.logos.pomorze.pl/relaks

sieci komputerowe szczecin Chłapowo agroturystyka materace hilding Szkoła andrzejki na Mazurach